Prezes Arcus S.A. wypowiedział się w artykule Pulsu Biznesu “Czy firmy zrezygnują z drukowania” na temat trendów na rynku druku. Zmiana modelu pracy na zdalny oraz hybrydowy w pierwszej fali pandemii wywołała konsumeryzację druku. Sprzęt zaprojektowany dla prywatnych potrzeb służy także do celów służbowych. Jaka będzie przyszłość druku i jak zachodzące zmiany wpłyną na modele biznesowe?
Jakie konsekwencje ma konsumeryzacja druku?
Według danych agencji badawczej Context w maju ubiegłego roku sprzedaż urządzeń drukujących zwiększyła się w Polsce o 40%. Stało się tak za sprawą głównie zakupów konsumenckich. Pracownicy często wybierają drukarki za kilkaset złotych, tymczasem urządzenia tanie w zakupie są drogie w eksploatacji. Dodatkowo często brakuje im wielu funkcji np. automatyczny druk dwustronny, monitorowanie kosztów czy automatyzację przepływu dokumentów elektronicznych.
Optymalizacja kosztów i usprawnienie procesów biznesowych
– Pogłoski o eliminacji urządzeń MFP są mocno przesadzone. Przez lata wspomagały one zarządzanie drukiem pod względem miesięcznego obciążenia rozłożonego na liczny zespół i nic się w tej dziedzinie nie zmieni – podkreśla Michał Czeredys. – Klienci korzystają z technologii, do których wcześniej miały dostęp głównie korporacje. Wynajmując sprzęt, zapewniamy im również materiały eksploatacyjne i serwis, a nawet konsulting – dodaje.
Sprzęt wielofunkcyjny sprawdza się również w warunkach reżimu sanitarnego. Contactless printing – możliwość drukowania bez dotykania panelu urządzenia. Użytkownik autoryzuje się oraz zleca drukowanie, kopiowanie i skanowanie za pomocą smartfona.
– Firmy nie zrezygnują z papieru, co nie znaczy, że obieg dokumentów może się oprzeć cyfrowym innowacjom – mówi Michał Czeredys.
Pełna treść artykułu jest dostępna na stronie Pulsu Biznesu.